Kamizelka prawie zaakceptowana. Musze jeszcze popracować nad zawijającym sie wykończeniem na ramionach i na dole. Jednak nie przeszkadza to w ulubionych szaleństwach na łóżku w sypialni.
Absolutnie to też nie przeszkadza w rysowaniu i innych twórczych zajęciach.
I nie przeszkadza by poprzytulać sie ze starszą siostrą
A po takich szaleństwach sennie trzeba powiedzieć DOBREJ NOCY
Aniu, a blokowałaś ją? I zmieniłaś druty na mniejsze?
OdpowiedzUsuńNa dole faktycznie nie zmieniałam drutów, ale rękawki robione są mniejszym rozmiarem. Popracuje nad nią dziś jeszcze, ale generalnie mnie się podoba bo jest mega miękka i przyjemna w dotyku. Ewa troszkę marudzi mówiąc "mamooo nie paśiuje" ale nie skonkretyzowała co jej nie pasuje w niej. Ot dzieciowa fanaberia, pewnie za czas jakiś sie jej odmieni :)
OdpowiedzUsuń