sobota, 31 sierpnia 2013

Queen of desert

Ostatni podmuch letniego wiatru :) Bolerko zostało wykonane już dawno – kiedy jeszcze na dworze był niemiłosierny upał. Moja Królewna pustyni od razu bardzo je polubiła :)

DSC_3735

Bolerko jest kolejnym testem dla Eleny. We wzorze jest opcja z pięknymi falowanymi wykończeniami rękawów jednak Ewcia nie życzyła sobie. Za to ma piękne koraliki drewniane – takie jak chciała.

DSC_3728

DSC_3729

wzór: Queen Of The Waves by Elena Nodel

włóczka: Alize Diva i Diva Batik

druty: KP3,5mm

DSC_3726

DSC_3732

No a teraz czas wyciągnąć z pudła wełniane motki – jesień idzie :(

piątek, 23 sierpnia 2013

rozmowy

Wakacje już prawie za nami. Jak co roku szykujemy się skrupulatnie do rozpoczęcia nauki.

DSC_4557

Podręczniki kupione. Świetne są. Sama chętnie poszłabym do 4 klasy. Piękne, kolorowe. Szczególnie przypadła do gustu nam przyroda i język polski. A z resztą wszystkie są ekstra – zupełnie nie takie jakie ja pamiętam.

Dziś przy śniadaniu Maja oświadczyła, że ona nie chce iść do gimnazjum. Zdziwiło mnie i zainteresowało to jej tak radykalne stwierdzenie. Zaczęłam drążyć temat. Oto jakich argumentów użyła moja niespełna 10 letnia córka. Nie chcę iść do gimnazjum bo: niczego się tam nie nauczę, gimnazjaliści są wulgarni i nie szanują nauczycieli, dziewczyny myślą tylko o ciuchach i nie czytają książek. Troszkę mnie zatkało. Maja powiedziała, że chętnie pochodziłaby do podstawówki przez osiem lat i potem poszłaby do liceum. Mam nadzieję, że jednak rząd posłucha głosu rodziców i uczniów. Ja osobiście jestem przerażona tym co się dzieje w gimnazjach. No ale nic. Teraz musimy się martwić tym co przed nami czyli zmianą systemu nauki – jaka była w młodszych klasach. To jest szok jakie te wakacje przyniosły zmiany w moim dziecku. To już nie dziewczynka – to mała panienka. Zmądrzała przez te wakacje, wydoroślała aż miło. Zmieniła swój styl i idola. Już nie Michale Jackson lecz Kamil Bednarek.

Kiedyś godzinami wybierała lalki a teraz wybór zeszytów był dziś wielkim problemem. ;) całą wieczność spędziłyśmy wybierając i przebierając już myślałam, że się zastrzelę gdy wreszcie sie udało;)

DSC_4559

Ja rozumiem, że wszystko jest ważne. Każdy detal i szczegół aby nauka przebiegała bez problemów. Wykończyły mnie te zakupy zeszytowe i rozmowy na temat, że dziecko do szkoły chodzi z plecakiem a nie torbą. Mój argument o prostym kręgosłupie i wygodzie to żadem argument. I, że w piórniku nie potrzeba mieć wszystkich 20 flamastrów - osiwieję

Ehh to ja może w spokoju na drutach porobię i posłucham ulubionej piosenki mojej córki ;)

czwartek, 22 sierpnia 2013

misio

Padało przez pół tygodnia, nudziło mi się i powstał miś w przypływie chwili :)

DSC_4555

Mały miś dla mojego Misia ;)

DSC_4556

sobota, 17 sierpnia 2013

all…

…inclusive w tym roku spędzam urlop na RODOS* (*czyt. RodzinneOgrodyDziałkoweOgrodzoneSiatką). Moje wczasy są po prostu naj pod każdym względem. Się dzieje codziennie i do woli ;)

DSC_4547

Wyżywienie bardzo ekskluzywne i przygotowane przez najlepszych szefów kuchni z najlepszej jakości produktów :)

DSC_4541

Obiady zawsze na czas :)

DSC_4539

A deser, hmmmm na deser zawsze są owoce do wyboru i do koloru – do oporu :)

DSC_4533

DSC_4535

A widoki luuuudzie takie piękne że dech zapierają ;)

DSC_4527

DSC_4529

Generalnie nie grozi nam strajk kolejarzy, pilotów, bibliotekarzy, lekarzy, zamach stanu, wojna domowa. Nic nas nie jest w stanie zakłócić naszego all inclusive. I nawet tak mimochodem jeszcze parę dni i będę strzaskana na ciemny mahoń hihihi

DSC_4554

Pozdrawiam kończąc pierwszy tydzień mojego urlopu :) dobrze, że jeszcze dwa przede mną hihihi

środa, 14 sierpnia 2013

Casual Lace

Wszystkie te upalne minione dni na moich drutach wiło się wełniane dzikie wino. Cieszę się, że uwiło się w sam raz w momencie gdy poranki i wieczory są już całkiem chłodne.

Sweterek jest testem wzoru dla Lete. Powiem Wam, że wzór napisany jest fantastycznie. Szczerze polecam i od razu namawiam do udziału we wspólnym dzierganiu tego wzoru z nagrodami rzecz jasna :)

 

DSC_3808

DSC_3813

DSC_3796

DSC_3839

wzór: Casual Lace by Justyna Lorkowska

włóczka: Alize Merino Stretch

druty: KP4,0mm

DSC_3848

niedziela, 11 sierpnia 2013

na dobry początek urlopu

Wreszcie zaczęłam urlop. W tym roku długi, bo aż trzy tygodniowy. Nie mam planów wyjazdowych, ale dziewiarsko i okołodomowo to poszaleję.

Dziś pogoda była idealna. Nie za ciepło, nie za zimno, nie padało, nie wiało. Wybraliśmy się do ZOO wrocławskiego. Jak zwykle zachwyca mnie ta wizyta. Staramy się być co roku i co roku coś mnie zaskoczy. Zawsze chodziliśmy jakoś tak nieskładnie bez wyznaczonego planu. Tym razem plan był wydrukowany z zaznaczoną optymalną trasą i po raz pierwszy udało nam się zobaczyć wszystkie zwierzątka. Zajęło nam to ponad 8 godzin :)

Jednak nie zwierzętami chcę się pochwalić, a moją najnowszą bluzeczką. Tym bardziej się nią chwalę, bo wzór wymyśliłam sama i jestem z siebie mega dumna. Oczywiście już wiem co bym zmieniła, ale i tak mi się podoba. Zrobiona jest z mega lejącej, cudnie przewiewnej włóczki i to jest jej największy atut. Na upały nic innego mi nie potrzeba :)

DSC_4017

DSC_4022

DSC_4027

DSC_4028

wzór: z głowy

włóczka: Araucania Ruca Multy

druty: KP3,0mm 3,25mm 3,5mm

A co w ZOO? A cudnie. Wszystkich zwierząt milion i wszystkie genialne, ale jedno – szpetne maksymalnie, jednak tej jesieni i zimy przerobię jej futerka całe kilometry ;)

DSC_4155

sobota, 3 sierpnia 2013

upalnie

Lato jest to i musi być gorąco. Radzimy sobie jak możemy. Wybraliśmy się dziś nad pobliskie jeziorko. Leniuchowanie w cieniu w cudnym przewiewie sprzyjało pracy koncepcyjnej. Bardzo jestem podekscytowana, bo mam wolną chwilkę i na druty mogłam wrzucić prezencik od Izuni. Wymyśliłam sobie, że z tej włóczki zrobię bluzeczkę. Takiego zwyklaka, ale bardzo chcę aby był to projekt z mojej głowy. Jestem rozentuzjazmowana tym wyzwaniem. Dawno już nie robiłam tak od siebie i mam delikatną tremę, czy jak skończę nie okaże się, że trzeba będzie pruć. Czas pokaże :)

DSC_3754

DSC_3755

DSC_3765

A popołudniu wybrałam się na spotkanie do e-dziewiarki. Jak zwykle było cudnie i wesoło. Uwielbiam to. Pomyziałam tyle pięknych włóczek. Jestem w szoku jakie cuda babeczki dziergają. Chusty, sukienki, bluzeczki. Szok w trampkach. Zdolne, bardzo zdolne mamy dziewiarki :)

Oczywiście z takiego raju nie mogłam wyjść z pustymi rękami :)

Przecudnej urody malinowo/czerwona na bluzeczkę

DSC_3772

I decyzja podjęta w sklepie bo mi się połączenie kolorów spodobało – na kominek. Wiem, wiem lato mamy, ale ja tam zapobiegliwa jestem ;)

DSC_3773

Przygarnęłam też bezpańskie moteczki z pułki wszystko za 3 zł. No co tak będą tam same leżały, a u mnie tyle koleżanek w pudełku leży. No i jeszcze szarej chusty nie miałam ;) a przyda mi się co nie?

DSC_3775

i jeszcze zielony len – coś z niego wykombinuję, bo ładny a mam jeszcze podobną zielonkę i fiolecik to razem ładnie będą się prezentowały – ot taki chwilowy natychacz

DSC_3774

A jutro – jutro znów jedziemy nad wodę :)