piątek, 23 sierpnia 2013

rozmowy

Wakacje już prawie za nami. Jak co roku szykujemy się skrupulatnie do rozpoczęcia nauki.

DSC_4557

Podręczniki kupione. Świetne są. Sama chętnie poszłabym do 4 klasy. Piękne, kolorowe. Szczególnie przypadła do gustu nam przyroda i język polski. A z resztą wszystkie są ekstra – zupełnie nie takie jakie ja pamiętam.

Dziś przy śniadaniu Maja oświadczyła, że ona nie chce iść do gimnazjum. Zdziwiło mnie i zainteresowało to jej tak radykalne stwierdzenie. Zaczęłam drążyć temat. Oto jakich argumentów użyła moja niespełna 10 letnia córka. Nie chcę iść do gimnazjum bo: niczego się tam nie nauczę, gimnazjaliści są wulgarni i nie szanują nauczycieli, dziewczyny myślą tylko o ciuchach i nie czytają książek. Troszkę mnie zatkało. Maja powiedziała, że chętnie pochodziłaby do podstawówki przez osiem lat i potem poszłaby do liceum. Mam nadzieję, że jednak rząd posłucha głosu rodziców i uczniów. Ja osobiście jestem przerażona tym co się dzieje w gimnazjach. No ale nic. Teraz musimy się martwić tym co przed nami czyli zmianą systemu nauki – jaka była w młodszych klasach. To jest szok jakie te wakacje przyniosły zmiany w moim dziecku. To już nie dziewczynka – to mała panienka. Zmądrzała przez te wakacje, wydoroślała aż miło. Zmieniła swój styl i idola. Już nie Michale Jackson lecz Kamil Bednarek.

Kiedyś godzinami wybierała lalki a teraz wybór zeszytów był dziś wielkim problemem. ;) całą wieczność spędziłyśmy wybierając i przebierając już myślałam, że się zastrzelę gdy wreszcie sie udało;)

DSC_4559

Ja rozumiem, że wszystko jest ważne. Każdy detal i szczegół aby nauka przebiegała bez problemów. Wykończyły mnie te zakupy zeszytowe i rozmowy na temat, że dziecko do szkoły chodzi z plecakiem a nie torbą. Mój argument o prostym kręgosłupie i wygodzie to żadem argument. I, że w piórniku nie potrzeba mieć wszystkich 20 flamastrów - osiwieję

Ehh to ja może w spokoju na drutach porobię i posłucham ulubionej piosenki mojej córki ;)

12 komentarzy:

  1. Mam to samo, właściwie 1/2 Twoich zakupów do szkoły. My kupiliśmy i plecak i torbę, z przewagą na plecak. Firmowy oczywiście. Przy zeszytach jest dokładnie tak samo. Jeszcze buty zmienne i biała bluzka na rozpoczęcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wariatkowo z tymi torbami. Ja mam jeszcze zamówienie na uszycie toreb - nie worków - na buty zmienne i strój na WF.
      Trampki rządzą ;)

      Usuń
  2. Też jestem za ośmioklasowką. Gimnazjum to wylęgarnia chuliganów, chcą być dorośli a zachowują się gorzej od pierwszaków:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkamy praktycznie na przeciwko gimnazjum to co się widzi jak oni wychodzą ze szkoły to jest jakimś koszmarem.
      Oby przywrócili naukę tkim systemem jaki myśmy się uczyli. Nie było to wcale złe

      Usuń
    2. Ja też mieszkam przy gimnazjum. Tragedia. Pety i piwo to norma + odzywki na poziomie

      Usuń
    3. Chciałabym żeby to zmienili - dobrze, że moja młoda ma jeszcze 3 lata podstawówki. Jakoś dojrzeję do myśli gimnazjalnej przez ten czas chyba

      Usuń
  3. Ja pracowałam w Gimnazjum (sekretariat) i to co się działo w tej szkole to normalnie jakaś masakra. Dzieciaki tak naprawdę pogubione i sami nie wiedzą co z sobą począć. Też jestem zdania, że system ośmioklasowy nie był zły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda!!! Ja kiedyś pracowałam w podstawówóce przez parę lat i już 6 klasiści mieli palmę, bo im się zaczynało wydawać, że są dorośli. Fajnie było w 7-8 klasie :)

      Usuń
  4. Oj, ja też głosuję za dawnym systemem - czyli ośmioletnią szkołą podstawową... Podręczniki też mamy już kupione. Uff. Jeszcze czeka nas malowanie pokoju syna...
    A Bednarka sama lubię :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze wszystkimi rodzicami jakimi rozmawiam to wszyscy są za ośmioletnią szkołą podstawową, teraz dołączył do tego głos mojej córki. Skoro wszystkim się to nie podoba to niech rząd to zmieni. Kurcze noooo.
      Nas w tym toku chyba ominie malowanie - choć może udami się namówić męża :)

      Usuń
  5. Tak Aniu książki są teraz prześliczne tylko oby dzieciaki nasze chciały się uczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu jest całe sedno sprawy. Mam nadzieję, że będą chciały się uczyć :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*
Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie