Rośnie mi drutowa maniaczka. Pierwsze kroki, a raczej oczka już za nią. Nauka idzie ciężko, ale z pełną pasją. Będzie jeszcze z niej dziewiarka pierwszy sort :)
Pasiasty, różowy sweterek ukończony. Obecnie w fazie blokowania i mam nadzieję, że jutro dam radę zaprezentować go w pełnej krasie na modelce.
A tak mi się przed chwilką pomyślało, że nie na darmo dostałam 4,5 z egzaminu z rachunku kosztów, bo moje dostawy włóczki są skalkulowane idealnie na czas. Jedna schodzi z taśmy produkcyjnej, a raczej z drutów i zaraz wchodzi druga. Tym razem przyszła mała paczuszka na specjalne testy kamizelkowe……
W przesyłce były jeszcze zapakowane próbki włóczek i coś od razu wpadło mi w oko. Ciekawe czy myśl zmieni się w czyn :)
A jutro babski wieczór z dobrym jedzonkiem, trunkiem no i oczywiście oglądając Lejdis. Będzie się działo
No i właśnie dlatego chciałabym mieć córcię :-) Jakie skupienie!
OdpowiedzUsuńKolorki piękne na kamizelkę wybrałaś. Będzie cudna.
No i czekam na pasiasty raglanik :-)