czwartek, 3 marca 2011

druciaki

 DSC_5524

Uznałam wyższość drutów na żyłce nad drutami prostymi i musiałam uzupełnić mój drutostan. Marzą mi się Addi click lub Knit Pro, jeszcze nie wiem, które wybiorę. Generalnie nie stać mnie na razie ani na jedne ani na drugie. Nie powinnam marudzić, bo cóż można oczekiwać po drutach za 5 zł/szt. ale są tak beznadziejnie beznadziejne, że juz po prostu nie mogę sie doczekać zakupu takich fajnych, po których włóczka śmiga jak złoto, które maja miękką żyłkę i drut kręci się niezależnie od żyłki. Będę wdzięczna za sugestie dotyczące wyboru drutów. Moje obecne druty są jak wyrób czekolado podobny :) Osoby w odpowiednim wieku wiedzą o czym mówię. Zaspakajają ochotę na dzierganie, ale nie przynoszą przyjemności w trakcie roboty.

Dobra dość marudzenia:) jak się nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. A tak w ogóle to juz do mnie jedzie włóczka na kamizelkę wg wzoru Lete i zaraz jak tylko przyjdzie zasiadam do roboty. Nie mogę sie juz doczekać. Będzie granatowo – biała lub granatowo – czerwona. Zdecyduję jak dotknę kolorów.

Dziś Tłusty czwartek więc komu? komu? oponkę lub pączusia? 

DSC_5525DSC_5523

1 komentarz:

  1. Ja osobiście wolę Knit Pro, są dla mnie bardziej ostre na końcach i gładsze niż Addi.
    Czekam z niecierpliwością na testową kamizelkę :-)
    Oponki! Jejku, nie pamiętam kiedy je ostatnio jadłam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*
Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie