Tadam !!! sweterek skończony. Jest mega miękki i chyba będzie moim ulubionym sweterkiem. Miał być ciut krótszy i rękawy miał mieć 3/4 ale nie przewidziałam, że się troszkę rozciągnie po praniu. Trudno ale i tak już go kocham
Jak widać na załączonych obrazkach, fotogeniczna to ja nie jestem, ale liczę na to, ze jutro nie będzie padać to będą foty w plenerze ;) i jeszcze pomęczę swoim widokiem.
Jedno zeszło z drutków i już wskoczyło coś nowego. Bluzeczka kojarzy mi się z tabliczką białej czekolady, zaczęłam od rękawów, bo szczerze nienawidzę ich robić i wolę je mieć z głowy na samym początku.
Bardzo ładny wyszedł.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na plenerowe fotki.
Śliczny sweterek! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno świetny, lubię okrągłe karczki:)
OdpowiedzUsuńNo no, Ty to masz tempo.... Odgapiłabym od Ciebie sweterek, ale jak pomyślę, że znowu nie trafię z rozmiarem, i będę go robić 5 razy, to wolę popodziwiać u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. To chyba pierwszy wydziergany dla siebie sweterek, który od razu tak polubiłam.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o wzór to jest dobrze rozpisana rozmiarówka i robi się bardzo przyjemnie
Bardzo ładny ten sweterek, kolor ciekawie wyszedł wydziergany. A rozmiar chyba ok! nic tylko nosić i się cieszyć ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ładny sweterek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń