sobota, 16 kwietnia 2011

pudełeczko

Miałam dużą potrzebę, żeby zrobić coś z pałętającym się wszędzie ogromnym kłębkiem włóczki. Mój mały psiokot ukochał sobie zabawy tym kłębkiem, a poza tym Ewunia koniecznie chciała poplątać nitki. Ukróciłam im te zabawy. Pudełko po płytach zostało zaanektowane na piękne i poręczne opakowanko dla mojej włóczki. Nic sie nie brudzi, plącze i żadne stworzenie mi tego nie targa:) Nawet jak się stawia w samochodzie na podłodze to działa elegancko i nie szeleści jak te obrzydliwe worki.

DSC_5919

Pomysł może niekoniecznie piękny i oryginalny ale mega praktyczny jak dla mnie.

Pozdrawiam pięknie, słonecznie, wiosennie i zabieram się za mycie okien, ehhhh a trochę ich mam.

3 komentarze:

  1. Pomysł genialny w swej prostocie! Lecę wdrażać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, ze się spodobał, na mniejszy moteczek chyba skombinuje sobie mniejsze pudełeczko, takie żeby do torebki weszło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosty i genialny, zwłaszcza do jasnych wełenek

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*
Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie