Dziś od rana jestem jak rdzeń przegrzewający się rdzeń w reaktorze atomowym. Czujniki stale wyją i świecą się czerwone lampki. Robie dziś wszystko, żeby tylko nie wybuchnąć. Dziwny dzień. Biegiem wpadłam do domu i zamiast usiąść z herbatą melisową to ja rzuciłam się w wir gotowania i pieczenia.
Komu poprawiacza humoru?
Pyszności
OdpowiedzUsuńja bym chciała takiego poprawiacza!!! a najlepiej całą furę :)
OdpowiedzUsuńa najchętniej to bym się znalazła teraz w Twojej pachnącej smakołykami kuchni...
a najprościej to będzie jak mnie zaadoptujecie i już! :D
caluski
nala