wełniane ukochane wydziergane
Miło było i to bardzo. Posiedziałyśmy, pogadałyśmy, Pani Młoda zadowolona. To najważniejsze.
My sushi fanatyczki nawet na słodko nie możemy się oprzeć pokusie.
A dziś spokojna, leniwa niedziela. Jednak na drutki wskoczył mały krejzol.
Hmmm... Wygląda ciekawie, a co to będzie :)?
A ja znów będę pruć. Kurczę. No też jestem ciekawa, co to będzie.
Ciekawie i słodko jest u Ciebie... pozdrawiam :)
A krejzole już prawie na ukończeniu, nic specjalnego to to nie będzie ale mam dużo zabawy przyrobieniu tego.
Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie
Hmmm... Wygląda ciekawie, a co to będzie :)?
OdpowiedzUsuńA ja znów będę pruć. Kurczę.
OdpowiedzUsuńNo też jestem ciekawa, co to będzie.
Ciekawie i słodko jest u Ciebie... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA krejzole już prawie na ukończeniu, nic specjalnego to to nie będzie ale mam dużo zabawy przyrobieniu tego.
OdpowiedzUsuń