No i jak na zawołanie miałam wczoraj wymarzoną burzę. We Wro było juz tak gorąco, że ledwo co dychałam. Gwoździem do trumny pewnie było to, że klima mi w pracy wysiadła. W pokoju było jak w piekle, a słońce waliło prosto w okno. Znacie stronkę klik - burze na żywo ;) ?? Siedziałam i obserwowałam cały wieczór, aż wreszcie bez większego zaskoczenia przyszła i przyniosła ulgę. Wreszcie spałam normalnie tej nocy. Nawet pod przykryciem i nie budziłam się z gorąca.
No dobra ale ja nie o tym. Ja dziś chcę pokazać nową kamizeleczkę Ewuniową. Wydziergana czas jakiś temu, ale mogę dopiero teraz ja pokazać bo była testem dla Eleny.
wzór: Summer Storm by Elena Nodel
włóczka: Rozetti Yarns Frigya DK
druty: KP 3,25mm 3,75mm
A teraz znowu pada. Niech troszkę jeszcze popada bo moje pomidorki balkonowe pięknie owocują.
A jak to w życiu ze wszystkim bywa i wszystko mija – nawet najdłuższa żmija to i nawet po najgorszej burzy zawsze świecie słońce a czasem nawet można znaleźć garnek ze złotem po drugiej stronie tęczy ;)
Pozdrawiam Was ciepło i słonecznie :***
Dziewczyno, kiedy Ty masz czas na to wszystko??!!
OdpowiedzUsuńŚwietna z tymi guziczkami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo ładna ta kamizelka i modelka śliczna dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńA pomidorkom należy się kilka kropelek wody - moje też wczoraj się aż przepiły ;)
u nas bez burzy, pokropiło tylko, a teraz znowu upał wściekły :-(
OdpowiedzUsuńbu!
piękne wdzianko, już kombinuję jak to przerobić na taliowany płaszczyk o linii A :-D ale chyba jeszcze za cienka jestem na takie kombinacje...
cos wspanialego :) jak zawsze UDZIERG oraz zdjecia przedniej jakosci...zazdroszcze burz!! tesknie do nich. u nas od 4 lat nie bylo burzy! przeklety klimat...izzie xxx
OdpowiedzUsuń