Skończyłam wiśnięmalinową. Jestem nawet zadowolona. Pomijając fakt, że jestem tłuścioch to nawet mi się podoba jak wyglądam. Generalnie nie znoszę oglądać siebie czy to na zdjęciach czy to w lustrze, no ale chciałam pokazać moje dzieło to cierpieć trzeba ;)
A musze się Wam pochwalić w jakich pięknych okolicznościach przyrody spędziłam cały weekend
Bardzo ładna,widać że porządnie wykonana. Kolor nie mój ale wzór świetny.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród.
Bardzo ładnie Ci w tym sweterku, zastanawiam się czy potrzeba dużo cierpliwości i skupienia do tych ażurków, czy może trening
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie wampir roślinożerca - będę zaglądać :)
Dziękuję dziewczęta za miłe słowa, to bardzo motywujące do dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w nim. I kolor świetny na lato. Ja bym tylko chciała złożyć zażalenie - proszę o więcej fotek chusty!
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek a psiunia slodzizna:))
OdpowiedzUsuń