Życie przed nami stawia różne wyzwania, problemy i sytuacje na które czasami nie mamy zupełnie wpływu. Ten tydzień obfitował we wszystkie skrajne emocje. Od współczucia, po złość a na końcu radość. W tym tygodniu jedna psia nędza znalazła swój dom. Dom ukochany, dom ciepły i dom bezpieczny. Pies się przybłąkał do nas na działkę. Mały, wystraszony, kudłaty. Padał deszcz, było zimno a on był głodny, ale jakoś sobie radził. Sympatyczny Pan Mąż codziennie jeździł i cierpliwie prowadził proces oswajania. Na samym początku psiak był bardzo nieufny, nie można było do niego podejść bo zwiewał i tylko obserwował z odległości. W środę ta psia nędza na tyle się odważyła, że sama wskoczyła do naszego samochodu jak małż wracał do domu. No i tym oto sposobem stałam się posiadaczem drugiego psa. Weterynarz odpchlił sierściucha, odrobaczył, ale wykąpać pozwolił dopiero w sobotę. Pies jest niesamowity. Z każdym dniem bardziej ufny i kochany. Nie został z nami. Ma ukochany, ciepły dom u mojej teściowej. Zatem przedstawiam Wam nowego członka naszej rodziny: oto Biszkopt – kundel około 1,5 roku. Mądry, wesoły, pozbawiony agresji w stosunku do dzieci i innych zwierząt.
A krążąc wokół tematu psiego byliśmy dziś na Międzynarodowej Wystawie Psów. Właściwie jeździmy na nią co roku. Uwielbiam oglądać wszystkie te pięknoty.
Te ogromne ;)
i te bardziej kudłate
i jeszcze bardziej – hmmmmm – no właśnie co bardziej ;)
wszystkie były piękne
Lubię bardzo takie rodzinne spacery
Przy okazji jesiennego spaceru Kochany mój Małżonek mógł wreszcie zaprezentować swój nowy kominek. Widzę, że się polubili i ładnie im razem ;)
wzór: Rama Lama by Justyna Lorkowska
włóczka: YanArt Charisma, YanArt Magic
druty: KP 4,5mm 5,0mm 4,0mm
A na koniec z życzeniami udanego tygodnia, spokojnego i wolnego od trosk trzy garści kasztanów – jesień przyszła jak nic
jejku, jak ja bym chciała psaaaaaaaaaaaaa!!!! aaaaaaaaaaaaa!!! Biszkopta prosz ode mnie ucałować w nosa i wytarmosić porządnie :-D niech mu w końcu będzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńPiękna z Was Familia! uściskuję i przesyłam same dobre fluidy!
Cudny piesek:) To super ,że znalazł nowy dom! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper wycieczka
OdpowiedzUsuńcała rodzinka zadowolona i szczęśliwa ;-=
To wspaniale,że ten cudny pieseczek ma dom.Odwdzięczy się przywiazaniem i miłością.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSympatyczny psiak. To dobrze, że dzięki wam znalazł dom :)
OdpowiedzUsuńJakie olbrzymy! Te psiaki z wystawy, ma się rozumieć. Pięknie wyszła Ci ta Rama Lama. Fajnie zgrywają się te kolory. A tak na marginesie to ja bym "podbierała" taką Rama Lamę mężowi, ona taka unisex i te kolory też zarówno meskie jak i żeńskie :)
OdpowiedzUsuńCiesz się, że masz męża co zakłada takie (fajne zresztą) udziergi :-)
OdpowiedzUsuńMój jest oporny na moją twórczość :-(
PS. Zapraszam do siebie. Na torcik :-)