Ale zleciało. Dopiero co zaczynaliśmy a tu już pierwszy etap za nami. Szok.
Promocja do klasy czwartej jest. Świadectwo przyjemne do czytania, choć nad paroma kwestiami trzeba będzie popracować ;) Maja dostała także nagrodę za bardzo dobry wynik w Ogólnopolskim Konkursie Alfik Humanistyczny.
Zakończenie roku za nami. A co przed nami? A w zasadzie już jesteśmy w trakcie, bo zaraz po wyjściu ze szkoły dziecko pojechało na biwak :)
To jej pierwszy raz pod namiotem, z plecakiem. Ehhh taki mały przedskoczek przed trzytygodniowym obozem. Liczę na to, że dobrze się bawi i jutro wróci z uśmiechem na ustach i że nadal będzie chciała na ten obóz jechać
A co u mnie. Hmmm tak sobie myślę, że to jest najtrudniejszy rok w moim życiu. Ciężko jest, ale jeszcze ciągle tli się we mnie nadzieja, że wkrótce się polepszy, że złe chmury przejdą i zaświeci słońce. Są chwile, że mam dość, że samo oddychanie staje się trudne, ale co tam. Przetrwamy, bo w kupie siła ;)
W zeszłym tygodniu miałam urodziny. 34 już. Kochani przyjaciele wiedzą z jakiego prezentu ucieszę się najbardziej. Agusiu, Pawełku dziękuje jeszcze raz bardzo mocno za pamięć.
A co na drutach. Oj dzieje się dzieje ;) Tym razem letnio bawełniano w kolorze caffe latte mniam mniam
Pozdrawiam i następnym razem będzie czekoladowo. Zapraszam już wkrótce ;)
Lato czeka:) Harcereczka wyjątkowo urocza. Czekam na czekoladkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dziękuję :)
Usuńa czekolada będzie dziś lub jutro :) Muszę się zebrać w sobie ;)
Aniu! Ja też cieszę się z rozpoczętych wakacji - wysłałam starszego syna na obóz i dziergam, dziergam, dziergam :) Wysyłam ku Tobie moc dobrej energii - niech się polepszy! Doskonale Cię rozumiem, bo ja też i ten rok i ubiegły mam straszny... Trzeba być dobrej myśli. Dziś wracając z obozu po odwiezieniu syna byłam świadkiem strasznego wypadku - matka i dziecko zginęli na miejscu... Zderzenie czołowe... Droga była zamknięta... Trzy karetki, cztery straże pożarne, na naszych oczach startował z drogi helikopter medyczny... Straszna tragedia. Pomyślałam sobie, jak kruche a zarazem cenne jest życie ludzkie. Warto żyć. Warto cieszyć się, czymkolwiek, chociaż czasem - tak jak piszesz - brak tchu... Uwielbiam patrzeć na uśmiechy Twoich dziewczynek!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!! Czy to aby nie Jeans? Ja właśnie kupiłam tę włóczkę i jestem nią zachwycona :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
Asia
dziękuję za wszystkie słowa. zruszyłam się je czytając. wiem, wiem, trzeba się cieszyć tym co się ma. Staram się bardzo. Jeszcze chwilkę i powinno być lepiej. Mam nadzieję, że tak będzie :)
UsuńTak to Jeans. Szukam jakiejś fajnej inspiracji w celu spożytkowania tej ślicznej włóczki
buziaki i pozdrowienia
Aniu - a może z tego Jeansu byłaby dobra Stone według projektu Mao - na jej blogu właśnie pojawiły się wydziergane tuniczki - są śliczne! Ja miałam zamiar zrobić sobie luźny długi sweter, ale że ostatnio dziergam tylko takie worki, to może ta Stone byłaby fajna dla odmiany?
UsuńPozdrawiam,
Asia
hmmmm pomysł jest, zobaczymy, zobaczymy... oglądałam moje stare gazetki drutowe i tam mi wpadło w oko takie bardzo luźne ażurowe wdzianko. Tylko, że ono niestety jest robione w kawałkach a ja tego nienawidzę i muszę to przełożyć na bezszwowe dzierganie ;)
Usuń...więc wszystkiego najlepszego!!!oby trudności szybko ustąpiły miejsca szczęściu i radości:) i oby optymizm nigdy Cię nie opuszczał:) Fajne masz Córki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję po stokroć :) przesyłam całusy :)
UsuńA powiedz mi proszę czym jest tak kawa latte? Ten kolor i struktura nie dają mi spokoju i chyba będę musiała mieć coś z tej włóczki, a że niedługo jakaś okazja należyta może się trafi, to wolę wiedzieć zawczasu co mam kupować :)
OdpowiedzUsuńA co do obozu to powiem Ci z doświadczenia, że nie ma nic lepszego niż wyjazd z harcerzami pod namioty latem. Przypomniałam sobie dawne, dobre czasy kiedy jeździłam na obozy z plecakiem większym niż ja...
Kawka jest testem dla Lete dorosłej wersji sukieneczki, którą pokazywałam parę postów temu - taka biało granatowa :) Dorosła wersja będzie tuniczką, chyba ;) zobaczymy na ile mi włóczki starszy. A włóczka to Alize Bella batikowa pocięta na trzy kolory. No zobaczymy co to się z tego udzieje :)
UsuńWiem, że dziecku się na takim obozie nic nie stanie i będzie to wspominać po latach z łezką w oku. Sama wiele lat tak spędzałam wakacje i byłam harcerką