Służbowo-szkoleniowo byłam w Warszawie. Średnio lubię to wielogodzinne siedzenie w pociągu. Trasa Wawa-Wro o Wro-Wawa jest szczególnie nudna. Pociąg sunie długo i monotonnie. A jak długo? Hmmm no w sam raz żeby powstała taka oto chusteczka :)
początkowe 411 oczek troszkę mnie przeraziło i przerobienie jednego rzędu trwało całe wieki. Potem dołączyłam do tego koraliki.
i jakoś poszło :)
W drodze powrotnej nie było światła w wagonie, ale mnie to w ogóle nie przeszkadzało. Tak już wiem, że da się robić na drutach po ciemku, nie patrząc na robótkę. Przyda mi się ta nowa umiejętność bo zaległości w czytaniu książek mi przez te druty rosną ;)
Moje modyfikacje wzoru są małe. W związku z brakiem wystarczającej liczby koralików, po prostu nie zrobiłam jednego rzędu ażuru. Dzięki temu łezki nie są takie wyciągnięte. Mi to zupełnie nie przeszkadza.
Wzór: Indian Feathers by Alina Appasov darmowy jakby co ;)
włóczka: Araucania Ranco Multy PT:499 Code:307
druty: KP 5mm
Włóczka kupiona na próbę, bo mnie bardzo kolor urzekł. Po przewinięciu okazało się, że jest bardziej fioletowo-niebieski niż myślałam. Liczyłam na większą ilość zieleni. Chustka się blokuje i nie wiem jaka będzie w odbiorze po wypraniu. W czasie roboty troszkę szorstka była. Ciekawe czy się polubimy?
Jak będzie fajniejsza pogoda to obiecuję fotę na ludziu i mam do pokazania dwie dzikie wanilie :) na młodzieży. Słoneczko proszę wyjdź ;)
Cudna :-)
OdpowiedzUsuńI ta przepiękna włóczka... Rewelacja.
Ja mimo wszystko muszę patrzeć na robótkę. Podziwiam Cię.
Pozdrawiam serdecznie.
Ale urocza ta chusta. Zdolna jesteś bardzo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
koraliki odnalazłam dopiero jak zobaczyłam na ravelry gdzie powinnam ich szukać :)) chusta prezentuje się ciekawie ;) na ludziu pewnie też (obczaiłam na ravelry również) ;)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. Wygląda bosko rozpięta.
OdpowiedzUsuń