wtorek, 19 lipca 2011

telegraficznie

Podobno są wakacje, a ja mam mniej czasu niż normalnie. No ale zajęć też dużo.

1. Melduję, że dziecię wróciło z obozu całe i zdrowe. Chyba zadowolone, bo już przebąkuje o zimowisku.

2. Biegam po mieście jak oszalała z moją naj przyjaciółką i wybieramy dla niej suknię ślubną. Ach jakie to miłe zajęcie. Wybrzydzamy, przebieramy, wybieramy. A może taka, a może taka :) Ehhh teraz to ja bym sobie zupełnie inną kieckę do slubu wybrała. Cały ten weselny interes jest taki przyjemny. Lubię to i cieszę się, że jeszcze mogę pomóc w tak ważnych wyborach. No jako pani świadek z resztą. O kurcze mnie też by sie chyba przydała sukienka na tę okazję. No ale ja jeszcze mam czas:) A tak w ogóle to chyba też bym sobie jeszcze poprzymierzała takie sukienki, ehhhh one takie piękne są.

3. Musiałam spruć wampira, bo brzydko mi się zsunął z drutów i nie mogłam go już zreperować. Powoli rośnie od początku. Nie ma tego złego, bo wzięłam większe druty tym razem i jakoś bardziej mi się to podoba.

4. W niedzielę, korzystając z ostatnich godzin “wolności” byliśmy z naszym naj przyjacielem dziennikarzem ma żużlu. Ale ja lubię ten sport. W telewizji fajnie to wygląda ale na stadionie uuuuuuuuuu czasami mnie tak emocje ponoszą, że drę się jak prawdziwy kibic.

DSC_7327

DSC_7355

5. Jesień idzie chyba powoli co?

DSC_7363

3 komentarze:

  1. Ania, co ty z tą jesienią? Lato, lato! A kysz z jesienią ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale czy to źle?
    Jesień też jest piękna, szczególnie ta ciepła i słoneczna, a wieczorami można się otulić jakimś wydzierganym przez siebie szalem ;)

    No dobra przesadziłam z tą jesienią troszkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jarzębinka kojarzy mi się z początkiem jesieni....Ale co zrobić pogoda wariuje, rośliny również i dziwimy się że ludziom czasem odbija....

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*
Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie