czwartek, 16 maja 2013

rozpędzona

Ja nie wiem co się dzieje z moim czasem. Dopiero co był początek maja, a teraz już leniwie koniec majaczy na horyzoncie. Zaniedbuje coś mojego bloga ostatnio i nie wyrabiam na zakrętach. Praca – dom – praca – dom. Ja wiem wiem wszyscy tak mają, ale jak byłam wesołą studentką to jakoś paradoksalnie miałam więcej czasu.

Pisać czasu nie mam, ale za to z drutów po kolei schodzą nowe udziergi.

Oto chusta, którą zrobiłam na zamówienie prezentowe dla czyjejś sympatycznej mamy. I mam po cichu nadzieję, że Pani Mama nie zagląda tu :) Zdjęcia zrobione na szybko tuż przed pójściem w  świat.

DSC_0185

DSC_0184 DSC_0186

wzór: Frozen leaves by Anusla

włóczka: Alize Angora Special - Batik Design

druty: KP 4,5mm

Wczoraj skończyłam także sukieneczkę dla Ewuni. Wyszła ciut większa, bo robiłam ją na rozmiar 5-6, ale za to jest idealna jako tunika dla Majci. Prezentacja już wkrótce po publikacji wzoru przez Lete :) Powiem tylko, że będą klimaty już pachnące wakacjami.

A tym czasem mam aktualnie trzy robótki na tapecie

DSC_0183

Pudełko z pralinkami czekoladowymi, się dzieje. Mam nadzieję tylko, że trafiłam z rozmiarem i nie będę musiała pruć bo wydaje mi się ciut za duże. No ale na dniach sprawa się rozstrzygnie.

DSC_0179 

Pomarańczka? Łosoś? Brzoskwinia? Nie wiem, ale Maja sama kolor wybrała. Dzierga się z tej włóczki bluzeczka dla młodej panienki. Stan na dziś całe 50%. Myślę, że jutro będę kończyć, nooo może przesadziłam. Tak czy siak do poniedziałku będzie gotowe.

DSC_0180

No i piękne, miękkie, niebieskie moteczki na sweterek dla mnie. Jeszcze nie zaczęłam, ale w weekend mam plany nabrać na niego oczka. Generalnie nie mogę się już doczekać. Będzie kobieco. Spódniczka mi sie do tego przyda jak nic. Muszę się wybrać na zakupy.

A na koniec to jeszcze Wam powiem, że dziś wyszły mi gały z orbit jak zobaczyłam cenę jednej sztruksowej spódniczki w kolorze brązowym. Całe 2,90. No i uległam i kupiłam, a co, stać mnie. A sklep nie jakiś tam lumpeks. Normalny w centrum, na głównej ulicy Wrocławia.

Mam nadzieję, że w weekend nie będzie padać bo do ogródka mi sie chcę iść. W tygodniu nie mogę bo praca – dom – praca – dom a w weekend leje grrrrr. Wszystkie kwiatki mi przekwitną, a ja nawet jednego zdjęcia im nie zrobiłam ;)

10 komentarzy:

  1. Aniu :) Ależ piękne kolorki, jak dla mnie, to szczególnie to czekoladowe połączenie!!! Co to za włóczka? Mogłabyś napisać? Faktycznie letnio u Ciebie :) Chusta super! Jestem pewna, że obdarowana będzie zadowolona :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję :)
      czekoladowe cudo to http://www.garnstudio.com/lang/pl/yarn.php?id=82 no cud miód i orzeszki
      polecam z czystym sercem :)

      Usuń
  2. Same cudowności. I absolutnie nie mówię to o testach dla mnie, ale o tych drugich, bo wiem jakie cudeńka robisz :-) Będzie bosko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko :)
      Staram się jak mogę, żeby to jakoś wyglądało i wzór był ładnie wyeksponowany ;)
      aby wszyscy byli zadowoleni

      Usuń
  3. Duże plany, piękne kolory, nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co z tego wyjdzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Prezentacja już wkrótce - pod warunkiem, że znowu nie będzie padać i da się zrobic zdjęcia na powietrzu

      Usuń
    2. To zaczynam zaklinanie pogody w takim razie ;)

      Usuń
  4. o, Kochana! dajesz czadu! :-) ja się jeszcze nie ogarnęłam, przylatam z roboty i mam słabość i niechciejstwo, więc pfff, nic się nie dzieje :-D
    ale szefunio ma urodziny w lipcu i chce słonika ;-) to mu udzieję :-D
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no szefuniu najważniejszy i jego słoń także.
      Trzymam kciuki za piękne dzieło i uśmiechniętą minę młodzieży :)

      Usuń
  5. Piękne udziergi i piękne włóczki! A z tym blogowaniem mam tak samo :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*
Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie