Zmarzłam w ręce ostatnio bardzo. Choć mam całą furę rozbebzianych robótek, no po prostu musiałam to wszystko rzucić w kąt i wyprodukować sobie rękawiczki. Nieśmiało, bo nieśmiało, bo to moje pierwsze uznaję niniejsze za bardzo udaną robótkę. Już je uwielbiam i podobają mi się bardzo bardzo.
Ostały mi się dwa moteczki pięknej włóczki Sidar Connemara w kolorze, co go nie umiem nazwać, ale podoba mi sie nieprzyzwoicie ;)
Druty KP 5mm
wzór darmowy, fajnie napisany, polecam Bella's Mitten by Marielle Henault
Niestety we wzorze są piękne długie. Moje z braków włóczkowych są krótkie, ale i tak je już lubię.
Szkoda, że jak przychodzę do domu jest już ciemno i nie mam jak zrobić fajniejszych zdjęć.
A tak w ogóle to sesja zaliczona w 100% czyli jestem na OSTATNIM semestrze. Ekstra :)
Super rękawiczki!
OdpowiedzUsuńJakie ciepluchne. Sama bym pochodziła w takich. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo to gratulacje, fajne uczucie być na ostatnim semestrze:))
OdpowiedzUsuńGratuluję zaliczenia sesji. Łapawiczki super!!! Teraz już nie zmarzniesz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa
OdpowiedzUsuńTo bardzo motywujące