środa, 13 lipca 2016

Behind My Back

Tak jak obiecałam :) Jest. Drugi skończony sweterek. Piękne okoliczności przyrody i uprzejość fotografa sprawiły, że hurtem powstały zdjęcia zaległych udziergów. 




Wzór dobrze znany i lubiany. Choć ciut przeze mnie zmodyfikowany. Przede wszystkim zrobiłam rozmar mniejszy, bo chciałam żeby bluzeczka była bardziej przylegająca. No i co widać na pierwszy rzut oka są krótkie rękawy. :) 


wzór: Behind My Back by Justyna Lorkowska
włóczka: Drops Merino Extra Fine
druty: KP 4mm


Uwielbiam góry, uspakajają mnie, wyciszają, sprawiają że mogę swobodnie myśleć.
Szklarska Poręba :) moim okiem




Serdecznie chciałabym podziękować za wszystkie ciepłe i bardzo życzliwe słowa. Bardzo wiele dla mnie znaczą. Dziękuję jesteście wielkie :)

A następnym razem pokażę małe zajawki, bo ciągle coś tam powstaje niespiesznie hihih

poniedziałek, 11 lipca 2016

Saoirse

Poprzedni post był w samym środku zimy, a teraz mamy upalny dzień lata. Wiem należy mi się i możecie mi nawrzucać. Nie było mnie bo dzień za dniem tak szybko ucieka, że czasami nie umiem odróżnić poszczególnych dni jako odrębnych całości. Łapie się na tym, że wchodząc do pracy zadaje sobie pytanie czy przypadniem przech chwilą stąd nie wyszłam. Tak to jest jak się wychowuje samemu nastolatkę i przesłodką choć charakterną pierwszoklasistkę. 
Dzieci wyjechały na wakacje to i ja mam ciut więcej czasu dla siebie. Mogę w tej szalonej gonitwie znaleźć choć chwilkę wytchnienia. 
Dzięki uprzejmości Marzenki mogłam przetestować dla niej piękny, bardzo kobiecy sweterek. Dziekuję Ci moja droga za całe wiadro zrozumienia mojej sytuacji. Swaterek został wydziergany z włóczki przeze mnie ufarbowanej. Taka trochę cegła, trochę rabarbar. 

Praca nad sweterkiem była bardzo żmudna. Miliardy prawych oczek na drutach 3mm, ale było warto, bo jesienią bardzo chętnie go ubiorę. Sama włóczka nie jest za gruba, ale bardzo przyjemnie ciepła.


wzór: Saoirse by Marzena Krzewińska







Jak widać polubilismy się bardzo ze sweterkiem :)



Na dzisiaj to tyle, pozdrawiam, całuję i zapraszam na jutro ;) bo korzystając z pięknych okoliczności przyrody zdjęć doczekał się jeszcze jeden sweterek