Gorąco się zrobiło to szybko z koszyka wyciągnęłam już prawie skończoną tunikę z włóczki Bodrum firmy Alize. Po drobnej konsultacji z małżonkiem odeszłam od pomysłu wydziergania dłuższej tuniki/prawie sukienki i cieszę się bo efekt jest dla mnie całkiem do przyjęcia.
Niestety chłopisko ciągle w rozjazdach i zdjęć na ludziu jeszcze nie mam.
Moja baba, jest w przeciwieństwie do mnie, bardzo płaska i nie widać jak zaszewki pod biustem ładnie układają się na cycu ;) Cała tuniczka jest luźna i przewiewna.
wzór: własny
włóczka: Bodrum Alize
druty: KP3mm
W zasadzie to mogłabym poczekać z tym wpisem aż będę miała piękne zdjęcia tuniczki, ale nie mogłam się doczekać, żeby podzielić się z Wami spostrzeżeniami odnośnie włóczki.
Jest absolutnie świetna. No pyli w robocie – ale cooo tam. I tak mi się podoba. Dziś we Wro było mega gorąco a ja paradowałam w mojej tuniczce komfortowo przewiewnej i nic a nic nie grzejącej. Jestem tak zafascynowana tym lnem, że chętnie wydziergam z niej jeszcze coś fajnego. Chyba kupię białe moteczki i wydziergam ażurową bluzeczkę. A poza tym po praniu tunika jest miękka i tylko ciut czasami jakby podgryzała. No ale w końcu ma coś tam z tego lnu ;)
A co najważniejsze na tunikę poszły mi tylko 3 moteczki. No same zalety. Nie dość, że wydajna to jeszcze ma miłą cenę ;)
Wiecie co? Chyba mam świra, bo znowu chce mi się farbować. Może ja powinnam zmienić zawód? hihihih
Aniu tunika super! a i lnem mnie zaintrygowałaś! pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńchyba pierwszy raz czytam pozytywnie o lnie, do tej pory same rozczarowania.... bede musiala sie chyba sama przekonac- a tuniczka sliczna!
OdpowiedzUsuńJa też dziergam dzielnie swojego bodruma (ale o tym wiesz :)) Super, że jesteś z niej zadowolona, tym bardziej mi się chce dziergać.
OdpowiedzUsuńFajnie ci wyszła ta bluzeczka, kupuj koniecznie białe i działaj :)
Co do farbowania to z twoim talentem to ja się dziwię, czemu się jeszcze nie przebranżowiłaś :)
Pięknie Ci wyszło:) I farbuj ile wlezie , bo świetnie Ci to wychodzi:)
OdpowiedzUsuńPiękna, to ja też kupuje len, bo u mnie pewnie było jeszcze cieplej. We wszystkim było za gorąco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFarbowanie Ci wychodzi, więc farbuj! Swoją drogą materiał do farbowania czeka na Ciebie! :) A bluzeczka super!
OdpowiedzUsuńpiękna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajna tunika:) Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bluzeczka i len rzeczywiście na upały świetny.To jest to co mamy my dziewiarki, bluzki z super włókna, a nie jakieś tam akryle piszczące w których latem gorąco a zimą zimno, do tego jeszcze te szlachetne włókna zmieniamy w prawdziwe dzieła jak Twoja bluzeczka! Czekam na fotki na ludziu.Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńbabie należy zakupić nabiustnik i go wypchnąć do pożądanego przez babę rozmiaru. ;-)
OdpowiedzUsuńśliczna, cudna, piękna bluzka!