niedziela, 10 czerwca 2012

wątpliwości

Jak widać na załączonym obrazku uległam pasiastej manii. Wydumałam sobie, że ten piękny sweterek będzie z delikatnego moheru no i teraz mam wątpliwości czy to ładne będzie, czy te druty 3,5 mm to nie za duże? Czy kolory nie za ciemne? No i mogłabym tak mnożyć jeszcze w nieskończoność.

DSC_4701

We Wrocq znowu leje, to może przez to taka maruda mi sie włączyła.

Wczoraj skończyłam główną część Dahli, zostały tylko, a w zasadzie aż rękawy, których robić nienawidzę. I mam z tym sweterkiem też kupę wątpliwości. Gdy nabrałam oczka na rękaw to dopiero mogłam przymierzyć tego cudaka i hmmmmm chyba będzie za krótki. Ale jak tak sobie patrzę na wzór to w sumie jest dokładnie tak samo.

Ale jestem dziś maruda. Jednak nie przeszkadza mi to w ogóle by pochwalić się, że od wczoraj Ewunia ma przebite uszy. Była bardzo dzielna. Sama wybrała sobie kolczyki, potem pięknie siedziała jak panie przebijały uszka, a na sam koniec dostała dyplom za dzielność.

DSC_4624

9 komentarzy:

  1. Przepiękne kolory!
    Pamiętam jak ja miałam przebijane uszy...Na własne życzenie. Jęczałam długo, żeby rodzice się zgodzili. Kolczyki to już taka "dorosła" sprawa, rośnie Ci panna! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie podobają się paseczki:)
    Pochwal córcie za odwagę:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  3. Paseczki mi się bardzo podobają, druty wcale nie za grube bo ścieg wygląda na ścisły, fajnie wychodzi - dziergaj dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uważam, że kolory dobrałaś świetnie i sweter będzie śliczny :))

    OdpowiedzUsuń
  5. poczatek robotki bardzo ladny tylko ten dzien faktycznie byl taki nijaki...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Córka dorasta. Sweterek ma piękne kolorki.Będzie dobrze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie czeka pasiasta robótka ale jakoś nie mogę zacząć, a dalie właśnie sprułam - zła wełenka :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki dziewczęta. Wczoraj jeszcze podłubałam dalej te paseczki i zaczyna mi się to podobać. Fajnie przenikają się te kolorki. Poz tym ta angorka jest taka lekka, że w robótce to tylko same druty ważą ;)

    Dalia leży odłogiem i znów mnie chęć na nią odeszła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za pozostawiony komentarz. :*
Przepraszam z włączenie weryfikacji obrazkowej ale od pewneczo czasu bardzo nękają mnie spamerzy. Wybaczcie