Wreszcie jest, wreszcie skończona :)
Pierwszy raz robiłam coś z włóczki typu lace. Zaskoczyła mnie swoją grubością, że taka cienka ;) Pomimo szczerych chęci nie byłam w stanie skończyć tej chusty wcześniej. Jakoś tak owijam włóczkę na palcu, że po dwóch rzędach ta cienizna prawie przecinała mi palec do krwi. No ale jest i już ją uwielbiam :)
wzór: Aeolian Shawl by Elizabeth Freeman
włóczka: Colour Adventures Lace
druty: KP 3,75mm
Zdjęcia na ludziu też będą, niech no tylko będzie można zrzucić z siebie te wszystkie kurtki.
Cudo !
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wzór i kolor :-) Podziwiam Cię, że z takiej cieniutkiej włóczki dziergałaś na drutach... Ja jeszcze nie dojrzałam do tego :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję.
UsuńTo był mój pierwszy raz z taka włóczką i nie ma się czego bać. Dłubie się długo ale do celu :)
Piękne pierwsze zdjęcie- jakby wiosenny ptak wyfrunął z głowy z nowymi pomysłami
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO tak nowych pomysłów mam pełną głowę, kolejka rośnie tylko rąk nie przybywa ;)
Cudownie piękna!!!!Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa również pozdrawiam :)))
o jaaa! jakie cudo! :-)
OdpowiedzUsuńpodziwiam!!
dziękuję :)))))))
Usuńobłędnie piękna!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCudowna!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPiękna wyszła. Kolor bardzo energetyczny i twarzowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Dziękuję bardzo :)
UsuńTak to prawda kolor jest obłędny. Podziwiam ludzi, którzy potrafią sami pofarbować włóczkę. Ta ma tak niesamowity wielowymiarowy kolor że szok :))))
cudna chusta...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńprzepiękna, śliczny kolor!
OdpowiedzUsuńdziękuję, Twoje mnie też powalają na łopatki. Mistrzynią jesteś normalnie
UsuńOch! Czesto widze, ze nasze mysli podazaja w podobnych kierunkach. Mam te chuste na oku. Przepraszam za brak polskich znakow...
OdpowiedzUsuńZapraszam do dyskusji na Druterelach.
:) teraz taki chustowy okres chyba. Jedną mam już na drutach i jeszcze trzy w myślach, no w zasadzie cztery. Lubię się tak omotać w pracy czymś ;)
Usuńuwielbiam takie leciuteńkie chusty
OdpowiedzUsuńefekt świetny gratuluję
Piękna! Jeszcze nigdy nie robiłam chusty, ale jak się napatrzę na takie wspaniałości, to coraz częściej myślę, żeby jakąś zacząć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, no to do dzieła, Tobie wyjdzie równie piękna. Jestem o tym przekonana
UsuńBossskaaa!
OdpowiedzUsuńJa tam lubię cieniutkie włóczki. BARDZO :D
"Ucinania" palca przez nitkę unikam dzięki nieco luśniejszemy jej prowadzeniu niż w wypadku grubszych włóczek :)
Dziękuję :)))))))
UsuńWiesz co ja już różnie próbowałam i chyba mam jakiś dziewiarski defekt w tej materii. Taki mam naciąg tej włóczki że szok. Pewnie dlatego tak ściśle robię. W ekstremalnych sytuacjach paluch owijam plastrem bez opatrunku ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękna! Nie robiłam jeszcze chusty z takiej cienizny ale może rzeczywiście spróbuję. Kolor jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tak to prawda kolor jest meeega
UsuńIle gramów włóczki użyłaś na tę chustę?
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam to 76g. W motku było 115, jeszcze nie mam tak wyćwiczonego oka, żeby ocenić zużycie na chustę i jakbym wiedziała, że tyle mi zostanie to zrobiłabym ja większą. No trudno następnym razem :)
Usuń